Wiem, że jest taka ukryta zakładka na blogu z podobną zawartością, postanowiłam jednak zrobić bardziej "aktualny" post - o książkach, które marzą mi się obecnie. Pominę tutaj wszystkie pozycje z kolekcji Barnes&Noble, skupię się na tych "zwyczajnych".
I mam nadzieję, że zbytnio Was nie zanudzam tymi chciejlistami. W najbliższym czasie pojawią się dwa zupełnie inne posty, jakich jeszcze na blogu nie było. Wszak koniec roku już blisko, dwa tygodnie do klasyfikacji - i pełen spokój!