Są takie książki, o których od razu, jeszcze zanim zacznę czytać, wiem, że mi się szczególnie spodobają. Wiem, że wciągną mnie w swój świat bez reszty, a czytanie ich będzie czystą przyjemnością. I taką właśnie książką był Gwiezdny pył Neila Gaimana, który wręcz przerósł moje najśmielsze oczekiwania...
środa, 30 listopada 2016
sobota, 26 listopada 2016
William to ładne imię.
Lubię imię William (ale tylko William, Wilhelm już nie). Właściwie jest to moje ulubione angielskie imię. Jakiś czas temu zastanawiałam się, jakich znam literackich oraz filmowych Willów. I doszłam do wniosku, że kurczę, oni zasługują na uwagę! Zatem oto jest - post cały o Williamach, których (zazwyczaj) bardzo lubię. Taki trochę dowód, że Williamowe to zwykle najfajniejsze postaci.
poniedziałek, 7 listopada 2016
niedziela, 6 listopada 2016
Five o'clock #3: Nieco spóźniony, ale jest!
Tak, tak, kajam się, fajfoklok miał być wczoraj, no jak to tak dzisiaj, wszak dzisiaj 6, a nie 5 listopada...
Ale wiecie, jest. Nie chciałam go już przesuwać na kolejny miesiąc ;)
Dzisiaj może być troszkę chaotycznie, ale wiecie, to tylko luźna herbatka, na zasadzie "co mi przyjdzie do głowy, to piszę".
Subskrybuj:
Posty (Atom)