Lubię.
Lubię wiatr, nawet taki, który zupełnie rozwala włosy. Wiatr daje uczucie świeżości i ochłodę w gorące dni. Wiatr przewiewa z Krakowa zanieczyszczone powietrze. Lubię, kiedy wieje.
Lubię deszcz i burzę, bo lubię słuchać piorunów i strug wody chlupiącej o ziemię. Miło jest też obserwować to wszystko z bezpiecznego miejsca. Najchętniej z balkonu, choć to jest możliwe tylko, gdy nie jest zimno. Po burzy wszystko jest jak po zimnym prysznicu - świeże, ożywione.
Lubię wchodzić po schodach u siebie w szkole, rano, idąc na lekcje. To dlatego, że lubię swoją szkołę, a na schodach zawsze czuję atmosferę jej historii i ducha absolwentów. Po prostu cieszę się z tego, że jestem jej częścią.
Lubię oglądać zeszyty w sklepach papierniczych. Oglądać okładki, kartkować, badać fakturę papieru. Szkoda, że z zeszytów korzystam praktycznie tylko w szkole, tak to miałabym zapewne osobny regał na ładne notatniki
Lubię moment, kiedy idę ulicą Floriańską i zaraz wejdę na Rynek, czy to tylko przechodząc tamtędy, czy to idąc na spotkanie ze znajomymi. I kiedy w bramie Floriańskiej niemal zawsze stoją ludzie i grają na akordeonie. Zawsze właśnie wtedy dociera do mnie niesamowity klimat Starego Miasta w Krakowie.
Lubię robić dokumenty w Wordzie i wykorzystywać jak najwięcej jego funkcji. Dbać o to, żeby moja praca wyglądała estetycznie. Lubię to poczucie dumy, że wykorzystałam jakieś swoje umiejętności.
Lubię pić herbatę z mlekiem. Nie tylko dlatego, że mi smakuje, ale też dlatego, że przypomina mi o dniach spędzonych w Wielkiej Brytanii, które były absolutnie nieziemskie.
Dodaj napis |
Lubię uczyć się nowych rzeczy, próbować nowych doświadczeń. Nawet, jeśli nie okażą się tak fajne, jak się zapowiadały, nie żałuję - przecież próbowałam.
Lubię słuchać języka angielskiego wypowiadanego z ładnym akcentem. To brzmi wtedy tak... estetycznie. (przykład ślicznego akcentu: klik).
Lubię czasami popatrzyć rozmarzonym wzrokiem wysoko w niebo, żeby ludzie myśleli, że rozmyślam o jakichś głębokich rzeczach. Tak naprawdę tego nie robię, lubię po prostu zadzierać głowę do góry i patrzyć.
Jeśli proste rzeczy sprawiają ci przyjemność, o wiele łatwiej jest mieć dobry humor.
O tak. Od siebie dodam tylko, że lubię czytać dobre rzeczy zdolnych ludzi <3
OdpowiedzUsuń*mało poetycko wyszło, ech*
(Kurczę, strasznie dawno nie komentowałam Doliny, ale przyrzekam, że wszystko czytam uważnie i lubię tak samo jak zawsze <3)
<3
OdpowiedzUsuńHalo, Rilla gdzie jesteś?
OdpowiedzUsuńSzczerze? Zanurzona w równowagach chemicznych :D
UsuńJeśli chodzi o bloga, to przed końcem 2017 roku być może Coś się tutaj wydarzy, ale nie chcę zapeszać, więc na razie za bardzo nic nie ogłaszam :")