poniedziałek, 30 maja 2016

Książkowa chciejlista

Wiem, że jest taka ukryta zakładka na blogu z podobną zawartością, postanowiłam jednak zrobić bardziej "aktualny" post - o książkach, które marzą mi się obecnie. Pominę tutaj wszystkie pozycje z kolekcji Barnes&Noble, skupię się na tych "zwyczajnych".
I mam nadzieję, że zbytnio Was nie zanudzam tymi chciejlistami. W najbliższym czasie pojawią się dwa zupełnie inne posty, jakich jeszcze na blogu nie było. Wszak koniec roku już blisko, dwa tygodnie do klasyfikacji - i pełen spokój! 
1. Poradnik pozytywnego myślenia Matthew Quick
Zakochałam się w trzech młodzieżowych powieściach tego autora - Prawie jak gwiazda rocka, Wybacz mi, Leonardzie i Niezbędnik obserwatorów gwiazd. Koniecznie muszę spróbować kolejnej. Niestety w wersji polskiej książka ma tylko okładkę filmową, na szczęście nie jest ona brzydka.

2. Przeminęło z wiatrem Margaret Mitchell ZREALIZOWANE 
Absolutna klasyka literatury w ładnym, jednotomowym, klimatycznym wydaniu. Ta śliczna sukienka na okładce <3 

3. Molly Moon Georgia Byng
Hahahaha. No. Tak. 
Otóż miałam kiedyś trzy ostatnie części (aktualizacja: okazuje się, że są jeszcze dwie, tylko nie wyszły po polsku). A trzeba wam wiedzieć, że wszystkie książki z tej serii mają absolutnie nieziemskie, metalicznie połyskujące okładki. 
I czytałam sobie tę serię w kółko, i w kółko, i w kółko...
W końcu stwierdziłam, że mi się znudziła. I oddałam do biblioteki, bo jeszcze nie byłam tak sentymentalna jak dziś. 
To było jakieś 4 lata temu.
Po 4 latach obudziła się we mnie tęsknota za tą serią. I wiecie co?
Plus jest taki, że jest bardzo bardzo bardzo tania. Chodzi po 10 zł za jedną część. 
Minus jest taki, że tylko i wyłącznie na olx. 
No cóż, kiedy już będę mieć wszystkie inne książki, które bym chciała, kupię tę serię. 
Albo, jeśli kiedyś zobaczę ją na żywo (a przynajmniej na filmiku) po angielsku, kupię wydanie angielskie. Ale tylko, jeśli jest tak ładne jak polskie. 


HAHAHAAHAHAH. 
Aktualizacja. Bo post był pisany na przestrzeni ok. trzech tygodni. 
Wyjechałam sobie na tydzień do Wielkiej Brytanii. I wiecie, jest w Yorku taki antykwariat, więc jako rasowy książkoholik wchodzę, a tam piękna Molly Moon, pierwsza część, w twardej okładce, błyszczącej tak, jak polskie, za 2 funty. 
No to wzięłam. 
Teraz tylko pozostaje inna sprawa. Okazało się, że ta seria ma 6, a nie 4 części. Dwie ostatnie nie wyszły po polsku, za to są na bookdepository. W miękkich okładkach. 
Zaczekam do wakacji, jeśli mi nie przejdzie, zacznę stopniowo kupować. 

4. Seria Biadelske Diabelskie maszyny Cassandry Clare
Absolutnie genialna, klimatyczna młodzieżówka, 1000 razy lepsza od Darów anioła. I zawiera Willa Herondale'a. 
Na szczęście chyba ukazało się wznowienie, bo można już kupić Mechanicznego anioła w tej oto ładnej okładce. 


5. Wyspa na prerii Wojciech Cejrowski
Szok i niedowierzanie, ciche westchnienia w głębi widowni, no jak to tak, taki kontrowersyjny? 
Ale wiecie co? 
Niezależnie od poglądów, książki podróżnicze tego pana czyta się świetnie. 
A dlaczego to nowe wydanie? 
Po pierwsze - bo pasuje mi do Rio Anaconda i Gringo wśród dzikich plemion, które już od dobrych 6 lat stoją na mojej półce. (Pozdrawiam Alę, która też ma wydanie Gringo w miękkiej okładce).  
Po drugie - oglądałam w empiku i chyba ma więcej zdjęć, niż to pierwsze. 


6. Podróżnik WC Wojciech Cejrowski
O istnieniu tej książki dowiedziałam się tylko dlatego, że ostatnio wyszło wznowienie. W sumie dosyć to zabawne, że o pierwszej książce autora dowiedziałam się na końcu. 
Ale wygląda ciekawie. 


I to by było na tyle. Mam nadzieję, że was nie zanudziłam tymi książkami. Podobny post napisała również u siebie Ardilla (do której gorąco zapraszam!). Wkrótce prawdopodobnie lista znów się rozszerzy, a ja i tak nie zaktualizuję posta. Wybaczcie to nieogarnięte zakończenie, ale w tej oto chwili robię kilka rzeczy naraz (piszę posta, sprzątam, robię prezentację, układam w głowie plan najbliższego tygodnia, który będzie upiornie zalatany...). Trzymajcie się ciepło (ale nie za bardzo, siedzenie w szkole przy trzydziestu stopniach to najgorsza kara). 

5 komentarzy:

  1. "Wyspę" polecam bardzo, "Podróżnika" mniej, ale to jednak nadal Cejrowski, więc... no, polecam XD
    Wirtualna piątka, też mam "Gringo" w miękkiej okładce!
    No i również czaję się na "Poradnik", chociaż książkę Quicka przeczytałam tylko jedną. Ale za to jaką! Polecam wszystkim *i dziękuję autorce bloga za polecenie mi XD*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. <3 *przybija piątkę*
      Matthew Quick jest super. Mam nadzieję, że więcej jego książek wyjdzie w Polsce ^^

      Usuń
  2. Bardzo mi się podoba okładka filmowa ,,Poradnik pozytywnego myślenia". Świetną okładkę ma też Molly Moon :3
    www.biblioteczkapati.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fakt, tak jak nie lubię okładek filmowych, tak okładka "Poradnika" jest bardzo przyjemna.
      Molly Moon ma genialne okładki, one tak cudownie, metalicznie błyszczą *.* W jednym z nadchodzących postów będzie zdjęcie mojego egzemplarza :3

      Usuń

Cieszę się, że zajrzałeś na mojego bloga. Będzie mi bardzo miło, jeśli zostawisz za sobą komentarz, ale uprzejmie proszę, by nie przeklinać i nie obrażać się nawzajem :-)
Możesz podpisać się linkiem do swojego bloga - chętnie zajrzę, ale proszę, nie komentuj tylko i wyłącznie w celu reklamy.
Pozdrawiam!